
Kolejnym punktem naszego wyjazdu była Warownia w Inwałdzie. W średniowiecznej osadzie mieliśmy okazję zrobić samodzielnie świeczki, odwiedzić chatę powroźnika, gdzie wspólnymi siłami przygotowaliśmy wytrzymały sznur. W chacie garncarza poznaliśmy tajniki wykonywania prostych naczyń glinianych, a u kowala sami wykuliśmy kawałek żelaza w kształcie serca. Na naszej drodze stanął sympatyczny smok ziejący prawdziwym ogniem. Tak nam się podobała piosenka w jego wykonaniu, specjalnie dla nas zaśpiewał ją jeszcze raz.
Posileni obiadem mogliśmy udać się do Exploratorium, gdzie na interaktywnej wystawie mogliśmy przeprowadzać ciekawe eksperymenty. Po całym dniu wrażeń wróciliśmy do Krakowa.
red. J. Czekaj